Jesienny Kraków przywitał nas piękną pogodą, dlatego spacer ulicami Starego Miasta należał do prawdziwych przyjemności. Dom Józefa Mehoffera to piętrowa kamienica o cechach stylowych klasycyzmu, w której czuć ducha Młodej Polski. Podziwialiśmy piękne wnętrza z secesyjnymi meblami i przedmiotami codziennego użytku, obrazami, rzeźbami i witrażami.
Czasami mieliśmy wrażenie, że zza uchylonych drzwi wyjdzie do nas sam artysta lub ktoś z członków jego rodziny i zaprosi nas na filiżankę kawy lub herbaty przy stole w salonie.
W drodze powrotnej podziwialiśmy witraże S. Wyspiańskiego i freski w Kościele Franciszkanów oraz krakowski Rynek z jego wielobarwnym i wielojęzycznym tłumem.