Projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym
Komisji Europejskiej w ramach programu Erasmus+
W projekcie wzięła udział grupa 25 osób składająca się z uczniów kl.III technikum kształcących się w zawodzie technik weterynarii i technik technologii żywności oraz uczniów kl. III branżowej szkoły I stopnia, którzy kształcą się w zawodzie cukiernik.
Staż w stolicy Katalonii - Barcelonie stwarzał szczególne możliwości rozwoju zawodowego uczestników projektu Ze względu na wielokulturowe dziedzictwo Hiszpanii, żywność tego regionu, w tym także wyroby piekarskie i cukiernicze występuje w niezliczonej ilości smaków i aromatów, a przy tym nadal są tu preferowane tradycyjne metody przetwórstwa. W Barcelonie i jej okolicy znajduje się także mnóstwo lecznic weterynaryjnych i firm zajmujących się opieką nad zwierzętami.
Branża spożywcza odbywała staże w firmach wytwarzających ciekawe wyroby cukiernicze i piekarskie m.in. w jednym z najbardziej znanych barcelońskich hoteli, w dużej cukierni zaopatrującej liczne sklepy, w piekarniach wytwarzających pieczywo wg oryginalnych tradycyjnych receptur.
Natomiast technicy weterynarii praktykowali m.in. w gabinecie weterynaryjnym fundacji opiekującej się bezdomnymi zwierzętami, w lecznicach weterynaryjnych, schronisku dla kotów i stadninie koni.
Pobyt w Barcelonie był zaplanowany na 3 tygodnie. Niestety, ze względu na wybuch pandemii koronawirusa musiał zostać skrócony do ok. tygodnia z czego praktyki odbywały się tylko przez 4 dni, w okresie 9.03. - 12.03.2020r.
Jednak nawet w tak krótkim czasie uczniowie mogli poznać firmy hiszpańskie, ogólne zasady ich funkcjonowania, ludzi którzy tam pracowali i opanować trochę czynności manualnych, tak więc było to na pewno wartościowe i ciekawe doświadczenie. W ogólnym zarysie uczestnicy mieli też okazję poznać wyjątkowe miasto, jakim jest Barcelona, chociaż odbyła się tylko jedna z trzech zaplanowanych wycieczek.
Powrót do kraju wymuszony pandemią nie należał do łatwych. Zamiast samolotem uczestnicy wrócili autobusem, zresztą był to ostatni kurs przed zamknięciem granic i zakazem podróżowania. Podróż trwała ok. 45 godzin, z czego 7 przypadło na oczekiwanie na odprawę na zamkniętej już granicy. Po powrocie do kraju cała grupa trafiła na obowiązkową 14-dniową kwarantanne.
Był to więc projekt absolutnie inny niż wszystkie.